Uważam , że kazda kobieta , która choć trochę interesuje się wizażem i chce by jej makjaże dłużej się utrzymywały i wyglądały naturalnie - powinna zaopatrzyć się w przynajmniej kilka postawowych pędzli .
Może to być np. jeden do pudru (który z powodzeniem może także służyż do różu i bronzera) oraz z
2 , 3 do oczu ( szerszy do nakładania cieni na całą powiekę , jeden do rozcierania i np. do kresek )
To takie minimum.
Jeśli chodzi o wybór pędzli to początkująca osoba w tym temacie może się pogubić - na rynku wybór pędzli jest naprawdę ooogromny.
Do wyboru , do koloru :)
Możemy wybierać między tymi z naturalnego włosia , bądż też syntetycznego ( te szczególnie dobrze sprawują się przy kremowych konsystencjach , bo nie pochłaniają produktu ) i wcale nie odbiegają jakościowo od ich naturalnych kolegów :)
Możemy tez spotkać pędzle mieszane zawierające obydwa rodzaje włosia.
Różnią się także wielkością , szerokością włosia , kształtami ( różne kształty mogą służyć do tej samej funkcji np. do różu występują ścięte skośnie jak i bardziej zaokrąglone , czy też płaskie)
Dobór zależy od naszych umiejętności i preferencji .
Przed zakupem polecam poszperać najpierw w internecie i poczytać opinie internautów.
Nie radzę kusić się na duuże i podejrzanie tanie zestawy marki " krzak " z np allegro , ebay itp
Możemy się mocno rozczarować , bo zazwyczaj są one bardzo kiepskiej jakości .
Warto też zastanowić się czy rzeczywiście potrzebujemy tak dużego zestawu czy nie lepiej zainwestować w 2 , 3 pędzle znanej i cenionej marki ( które posłużą nam kilkanaście lat , gdy dobrze o nie zadbamy)
Dobre , nie zawsze znaczy drogie !
Polecam bardzo dobre jakościowo( a stosunkowo niedrogie) pędzle firm takich jak :Maestro ,Hakuro , warte są uwagi także niektóre z Sephory , Inglota , Ecotools.
Jeśli fundusze nam na to pozwalają to warto zajrzeć na stoiska MAC czy Kryolan.
W przypadku użytkowania pędzli niezmiernie ważna jest ich higiena .
Ja używam codziennie płynu do dezynfekcji przeznaczonego własnie do pędzli , a także myję je dodatkowo w delikatnym mydle bądż szamponie (polecam te dla dzieci ) .
Nastepnie pozostawiam je do całkowitego wyschnięcia.
Zdecydowaniwe jestem pędzlomaniaczką .
Mój zbiór obecnie liczy 32 pędzle różnych marek i ich liczba na pewno będzie rosła , gdyz stale wpadaja mi nowe w oko:)
Głównie posiadam pędzle z włosia naturalnego , ale mam i kilka syntetyków.
Przechowuję je w skórzanym etui z Maestro.
Moi ulubieńcy to Hakuro H18 do podkładu oraz Ecotools do pudru.
Dużym sentymentem darzę też malutki pędzelek ala kabuki widoczny na zdjęciu po prawej stronie
- niezwykle mięciutki!- to wygrana w kokursie na youtube na kanale http://www.youtube.com/user/yourituriel :)
A oto mój zbiór pędzli
A jakie są Wasze ulubione pędzle???
Hoho! Ale tego masz :D
OdpowiedzUsuńwww.beauty-fresh.blogspot.com
Trochę się tego nazbierało :) Ale , że zdarza mi się malować też inne osoby to wszystkie jak najbardziej przydają mi się:) pozdrawiam
UsuńHej, weszłam na tą samą stronę co Ty,
OdpowiedzUsuńwidze że też masz mało komentarzy :( Ja nie mam wcale :/
Hmm...co do pędzli, mój ulubiony to kabuki ;*
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania.
http://sensitiveblonde.blogspot.com/
Od liczby komentarzy ważniejsza jest ich jakość.. A jakiej firmy jest Twój ulubiony kabuki?:) pozdrawiam
Usuńpiekny zbior Aniu!!!, bardzo milo bylo przeczytac to, co napisalas o malutkim kabuki :)))) chyba zgapie od Ciebie pomysl na kolejna notke.....
OdpowiedzUsuńDziękuję :) pędzelek jest naprawdę super i miękkością bije na głowę niejedne bardzo markowe pędzle :)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na post o Twoich pędzlach :) pozdrawiam serdecznie !
dużo tych pędzli masz! :) pozazdrościć!
OdpowiedzUsuńZ pewnością będzie ich więcej :) pozdrawiam i dziękuję za komentarz :)
UsuńRewelacyjne są również pędzle Sunshade Minerals:-)
OdpowiedzUsuńJa swoje pędzle myję szarym mydłem i potem spryskuję płynem odkażającym Kodan, do kupienia w aptece :-) Świetnie się sprawdza ta metoda.
Nie spotkałam się jeszcze z tymi pędzlami , ale już mnie zaciekawiłaś nimi :) dopiszę je do listy tych , które zamierzam zakupić /przetestować :)
OdpowiedzUsuńpłynu Kodan również nie miałam okazji używać-ale wypróbuję skoro polecasz :) dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie