Obserwatorzy

środa, 24 grudnia 2014

SESJA ŚWIĄTECZNA I ŻYCZENIA

Witajcie Kochani!

Dziś pewnie większość z Was jest pochłonięta rozmowami z najbliższymi i ucztowaniem świątecznym , ale może w wolnej chwili zajrzycie na bloga i zainteresują Was zdjęcia ze świątecznej sesji, do której malowałam :)

Makijaż oczu starałam się by nie był zbyt krzykliwy, bazowałam głównie na 2 cieniach matowych: pudrowym różu i szarości, trochę brązu i w kącikach odrobinkę złotego rozświetlacza.
Głowny akcent tym razem na ustach , makijaż moim zdaniem jest bardzo klasyczną propozycją makijazu świątecznego.

Zapraszam na zdjęcia!


 MODELKA DOMINIKA WROŃSKA 
FOTO KONRAD JEZIORSKI PHOTOGRAPHY
MAKE UP ANNA JEZIORSKA MAKE UP ARTIST

Podczas makijażu wykorzystałam piękną pelerynę, którą otrzymałam od marki PIXIE COSMETICS-serdecznie za nią dziękuję, jest piękna!







Dziękuję modelce i fotografowi za sesję !

Lista użytych kosmetyków :

baza pod podkład MAP OIL FREE
podkład MAP 2nb
puder MAP HD
bronzer THE BALM BAHAMA MAMA
r óż GLAZEL VISAGE
rozswietlacz THE BALM MARY LOU MANIZER
cienie MAP palety T20, T22
brwi cien GLAZEL VISAGE
kredka na linii wodnej KRYOLAN kajal cream
tusz MAX FACTOR 2000 calorie
rzęsy ARDEL połowki 318
klej DUO
usta INGLOT nr 860



Z okazji Świąt pragnę życzyć Wam wszystkim niegasnącej miłości, radości i wiary!

pozdrawiam Ania 







niedziela, 7 grudnia 2014

MAKIJAŻ WIECZOROWO-SYLWESTROWY w kolorze

   Witajcie po dłuższej przerwie!!
  Stęskniłam się za blogowaniem bardzo!
 Przepraszam, że tak mało mnie tu ostatnio jest,  doba jednak czasem za krótka na wszystko….

 Zapraszam Was dziś na makijaż wykonany moimi nowiutkimi paletkami cieni z Make Up Atelier Paris!
 Cienie są absolutnie cudowne! genialna pigmentacja,trwałość, blendowanie jak marzenie..zakochałam się w tych paletach i chcę wiecej i więcej:)
Makijaż jest taki jak lubię, a więc kolorowy:)Uwielbiam łączyć kolory i bawić się nimi :)

 Skorzystałam z 3 palet cieni MAP T10, T20 oraz T22 (pod makijażem znajdziecie zdjęcia palet, które na pewno doczekają się recenzji).
Makijaz zdecydowanie jest propozycją wieczorową, a nawet może być sylwestrową dla osób, które uwielbiają niebanalne i kolorowe makijaże.
Na górnej powiece znalazły się odcienie bieli, pudrowego różu, brązu, szarości i czerni-odcienie z paletek mieszałam ze sobą, użyłam zarówno matów jak i cieni satynowych:)
Na dolnej powiece uwagę przykuwa szczególnie zielony połyskujący cień połaczony z fioletem(Inglot nr 135 i Glazel)

ZAPRASZAM SERDECZNIE DO OGLĄDANIA I KOMENTOWANIA!


MODELKA: ANGELIKA KOPANIA
FOTO KONRAD JEZIORSKI PHOTOGRAPHY 
MAKE UP ANNA JEZIORSKA MAKE UP ARTIST










DZIĘKUJĘ MODELCE I FOTOGRAFOWI :*

A tu paletki cieni, przy pomocy których wykonałam makijaż:

od góry: T20 i T10
 T22

Lista kosmetyków użytych w makijażu 

baza MAP oil free
podkład MAP wodoodporny mieszanka odcieni
puder Kryolan AntiShine
bronzer The Balm Bahama Mama
róz z palety rózy Glazel Visage
rozświetlacz Inglot
baza pod cienie Urban Decay Original
cienie MAP i dwa z `inglot
czarna kredka Inglot
tusz Max Factor 2000calorie
rzęsy ARdell połowki nr 318
klej Duo
eyeliner Inglot zelowy
pomadka Kobo i błyszczyk

To już byłoby na tyle:) testuję aktualnie nowy podkład, więc za parę tygodni recenzja :)
Mam nadzieję, że makijaż Wam się spodoba, a wszystkie osoby zainteresowane makijażem czy zdjęciami zapraszam do kontaktu :)


pozdrawiam ciepło

Ania



niedziela, 19 października 2014

MAKIJAŻ JESIENNY

Hej!

 Dziś obiecany post makijażowy :) w końcu ;)

Przez wiele ostatnich dni rozpieszczało nas wciąż ciepłe słoneczko, a  korony drzew dumnie przystrojone wielobarwnymi liścmi zachwycały oko. 
Uwielbiam złotą polską jesień!


Makijaż jest utrzymany w ciepłej kolorystyce: żółć, pomarańcz, brązy, złoto, bordo, zieleń.

Zapraszam do oglądania i komentowania!


model ANITA LECH
foto  KONRAD JEZIORSKI PHOTOGRAPHY
make up ANNA JEZIORSKA MAKE UP ARTIST 




















LISTA UŻYTYCH KOSMETYKÓW


  • baza nawilżająca MAP OIL FREE
  • podkład wodoodporny MAP (mieszanka 2 odcieni)
  • puder KRYOLAN ANTI SHINE
  • bronzer THE BALM BAHAMA MAMA
  • roż paleta róży GLAZEL
  • rozświetlacz THE BALM MARY LOU
  • baza pod cienie ARTDECO
  • cienie GLAZEL
  • kajal KRYOLAN cream
  • tusz MAX FACTOR 2000CALORIE
  • eyeliner INGLOT +DURALINE
  • rzęsy ARDELL nr 318
  • szminka KOBO toffe+ bezbarwny błyszczyk

Mam nadzieję, że makijaż Wam się spodobał:)


Dziękuję Konradowi i Anicie za sesję :*

Zapraszam serdecznie na makijaże i na moją stronę na FB:)


pozdrawiam…jesiennie!!:)


Ania



















niedziela, 28 września 2014

MOJE PODKŁADY-CZ.2! i WYPRZEDAŻ KOSMETYKÓW

Witajcie!

Dziś druga część mojej podkładowej kolekcji i podsumowań.
Dla tych, którzy nie widzieli częsci 1 zapraszam TU.

Bez zbędnego gadania-przechodzimy do sedna!


  1. MAKE UP ATELIER PARIS FLUID WODOODPORNY

To są aktualnie podkłady, na których pracuję przy makijażach okolicznościowych/ślubnych.
Są to kosmetyki francuskiej firmy, przeznaczone dla profesjonalistów.
Trwałe, wodoodporne.
Co ja o nich sądzę?
Muszę przynać, że póki co jestem zadowolona z tych podkładów.
Cenię je za bardzo dobre krycie, a jednocześnie lekkość nakładania, plastyczność(nie zasychają jak np Revlon Colorstay), ogromną gamę kolorystyczną.
Moim zdaniem najlepiej współpracują z bazą tej samej marki Oil Free, z innymi bazami sprawdzały mi się o wiele gorzej(baza na zdjęciu po lewej stronie, biała)
To nie są jednak najlepsze podkłady na codzień i wymagają nieco wprawy w użytkowaniu i wyczucia w nakładaniu.Mogą wysuszać.
Posiadam również z MAP podkład AntiAge, który nie jest tak kryjący i jest delikatniejszy niż wodoodporny i bardziej nawilżający.


      2 PIERRE RENE SKIN BALANCE podkład kryjący


Używam go na codzień i jest to już moje uwaga! 3 opakowanie.
Bardzo dobry podkład kryjący w niskiej cenie.
Recenzowałam go TUTAJ
Korzystałam z niego równiez na sesjach oraz testowałam na kilku osobach przy imprezach
okolicznosciowych i dał radę :)
Trzeba jednak uważac z jego ilością, bo mozna zrobić  sobie efekt maski.
No i trzeba mu poświęcić trochę czasu przy aplikacji,inaczej będa smugi.
Wymaga trochę zachodu, ale odpowiednio nałożony i zagruntowany wygląda dobrze i jest bardzo trwały.

3 LOREAL MAT MAGIQUE


Ten podkład nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia..Niestety.
Konsystencja musu, która rozprowadza sie jednak dosc topornie na twarzy.
Nie wygląda naturalnie, podkreśla suche skórki, szybko się ściera..
Jestem na NIE( ale jest to opinia subiektywna, testowalam tylko na swojej cerze)

4 GLAZEL VISAGE podkład matujący




Używam do sesji zdjęciowych.
Lubię za kremową konsystencję, nawet fajne krycie, ale ….więcej zdecydowanie dla mnie minusów.
Bardzo uboga, ciemna, nienaturalna kolorystyka podkładów, nie matuje tak jak uważam, że powiniem matowić podkład matujący.No i opakowanie..w środku szpatułka, ktora nie sięga nawet do dna opakowania i ciężko wydobyć końcówkę produktu…


No i to by było na tyle.
Przez moje ręce (i twarz) przewinęło się już bardzo dużo podkładów i nie sposób byłoby wszystkie tu wymienić.
Niegdyś moim faworytem był DiorSkin Forever, ale po zmianie składu to już nie to.
Póki co więc podkładami, ktorych lubie używać sama dla siebie na codzień jest Piere Rene Skin Balance, Revlon Nearly Naked, Loreal Nude Magique i Loreal True Match :)
Dla klientek zaś Make Up Atelier Paris oraz Revlon Colorstay:)


Jakie są Wasze ulubione podkłady?

Zapraszam Was na koniec na WYPRZEDAŻ KOSMETYCZNĄ, może upatrzycie coś dla siebie:)

oraz zapraszam na mojego FACEBOOKA,  tam możecie do mnie pisać i być na bieżąco z moimi makijażami itd :)

Kolejny post będzie własnie makijażowy więc zostańcie ze mną!

pozdrawiam 

Ania





niedziela, 24 sierpnia 2014

Róż Kameleon z BORNPRETTYSTORE-recenzja

Witajcie Kochani !!!

Ależ mnie długo nie było!
Wyjazdy, brak netu, potem zapracowanie itd nie miałam kiedy pisać:((
 A brakowało mi tego bardzo bardzo!

 Mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście:)

Powinna teraz pojawić się 2 częśc mojej kolekcji podkładowej, ale niestety muszę ja odsunąć w czasie by porządnie przygotować, a tymczasem zapraszam Was serdecznie do poczytania mojej recenji na temat różu, który otrzymałam dzięki uprzejmości sklepu BORNPRETTYSTORE.


Paczka, którą otrzymałam wyglądała następująco:

Nie muszę chyba dodawać, że cieszyłam się  z niej jak małe dziecko:)



Na tapecie dziś RÓŻ !
1Pc Blusher Powder High Quality

 
 
 


OPAKOWANIE
Czarne, plastikowe , na razie wydaje się być trwałe(po ponad miesiącu używania nic się z nim nie stało)
Dodatkowo zapakowane w kartonik.
Pod różem jest kolejne wieczko, w którym jest lusterko i pędzelek(nie używam go)



KOLORYSTYKA
Róż dostepny jest w 6 odcieniach, ja chętnie skusiałbym się kiedyś na odcień chłodnego różowego , bo w takowych jest mi najlepiej,
Ja posiadam odcień nr 02 i jest to niesamowity kolorek.
Ma w sobie jakby i róż i pomarańcz, złotawą żółć..
Posiada malutkie drobinki rozświetlające, które jednak mocno odbijają światło(co będzie widać na zdjęciach poniżej)


DZIAŁANIE
Jest  mocno napigmentowany , malutka więc juz ilośc ożywia i rozświetla twarz!
Ze względu jednak na tą pigmentację jak i mocne odbijanie światła radziłabym z nim uważac by nie przesadzić oraz uważać na pewno przy zdjęciach.

Złotawe drobinki  są widoczne, ale nie są to wielkie kawałki brokatu z jakimi już się zetknęłam.

Szkoda tylko, że  nie daje efektu tzw "tafli" bez żadnych drobinek.

Ze względu na swoje kolory w różnym świetle wydaje mi się mieć nieco inny kolor, czasem cieplejszy, czasem chłodniejszy.

Róż jest też dość trwały, utrzymuje się na mojej mieszanej cerze  dłużej niż kilka testowanych przeze mnie róży za znacznie wyższą cenę.




 
 
 tu delikatne muśnięcie pędzlem, które w świetle dziennym jest wystarczające.
 
 Tu po mocnym przejechaniu pędzlem po różu..kolor naprawdę wygląda intensywnie, w świetle dziennym ta wersja była już nie do przyjęcia dla mnie;)


 
CENA

8,76 USD


PODSUMOWANIE

Polecam ten róż osobom z młodą cerą bez większych niedoskonałości, które chcą nadać swojej cerze świeżości i blasku.

Nie jest to mój absolutny hit i kosmetyk bez którego nie mogłabym się obejść ale uważam , że jest warty uwagi.


DZIĘKUJĘ BARDZO BORNPRETTYSTORE ZA MOŻLIWOŚĆ PRZTESTOWANIA TEGO KOSMETYKU!

Recenzje pozostałych dwóch produktów wkrótce.

Fakt iz otrzymałam ten kosmetyk za darmo nie wpłynął na rzetelność mojej recenzji, cenię szczerość!

Jeśli jesteście zainteresowane zakupami w sklepie BORNPRETTYSTORE to mam dla Was kupon uprawniający do 10% znizki na zakupy.

Róż zaś na stronie sklepu jest tutaj.
 
Jakie są Wasze ulubione róże?


Pozdrawiam ciepło i biorę się za przygotowywanie 2 częsci o podkładach:)


Ania

czwartek, 10 lipca 2014

MOJE PODKŁADY-podsumowanie! CZ.1

Witajcie!
 Przybywam dziś do Was z obiecanym postem o podkładach, które miałam ostatnio okazję testować.
Spokojnie mogę powiedzieć, że jestem podkładomaniaczką i bez podkładu nie wyobrażam sobie makijażu!
Przez moje ręce ( a raczej twarz) przewinęło się całe mnóstwo tych produktów od najtańszej  półki po wysokopółkowe.
Dziś zebrałam jednak dla Was podsumowanie tych , które miałam okazję testować przez ostatnie kilka miesięcy) i są to głównie marki drogeryjne, dostępne dla większości z Was, więc mam nadzieję , że post Was zainteresuje.
Większości tych kosmetyków nie testowałam na klientkach  więc moja ocena jest subiektywna i opiera się głównie na działaniu kosmetyku na moją cerę.
A moja cera jest wymagająca.
Zmienia się z mieszanej w kierunku normalnej, czasem tłustej, a czasem borykam się z przesuszeniami i trądzikiem. Niełatwo mi dobrać dobry podkład.

Post podzieliłam na 2 części, bo naprawdę mam jeszcze tego sporo...
  1. REVLON COLORSTAY OIL/COMBINTION SKIN

 
Najbardziej znany, kultowy już podkład marki Revlon.
Używałam do makijaży okolicznościowych i do sesji i byłam bardzo zadowolona.
Dodam tylko, że używałam starej wersji podkładu .Świetnie krył, był bardzo trwały.
Używany jednak codziennie podrażniał moją cerę.
Na wielki minus jednak opakowanie, wielgachny otwór, przez który podkład rozlewał się, bo konsystencja była bardzo rzadka.
a nowa wersja??Nastąpiła zmiana spf z 6 na 15, zmiana konsystencji(teraz z kolei mogę trzymać podkład z 10 min do dołu i nic nie leci, jak puknę nim porządniej o rękę to dopiero coś wyleci..), zmiana kolorów (to akurat dla mnie na plus , bo teraz mam dla siebie kolor::), podkład jednak w nowej wersji dla cery tłustej /mieszanej nie matuje tak, pozostawia takie satynowe wykończenie i mam wrażenie, że krycie się zmniejszyło, ale nie jestem pewna tego...no i zmiana na plus zapachu, wreszcie nie śmierdzi okrutnie jak farba..Póki co nowa wersja nie zrobiła krzywdy mojej skórze.
Tu macie porównanie obu wersji, w kolorze 150 buff.. od lewej nowa wersja, po prawej stara.

  • REVLON NEARLY NAKED
Podkład, który ma dawać wrażenie niemalże nagiej skóry.
Bardzo go polubiłam :)
Wygląda na mojej skórze faktycznie naturalnie, nie jest ciężki, nie podrażnia mojej skóry, daje satynowe wykończenie,nie jest tak trwały jak jego brat Revlon CS, ale i nie znika nagle niespodziewanie;) trzyma się parę godzin, krycie mniejsze niż CS.
Muszę go jednak przypudrować w ciągu dnia, co jednak nie stanpwi dla mnie jakiegoś problemu.
Mam odcień 120 vanila, który aktualnie bardzo ładnie wkomponowuje się w koloryt mojej cery.

Nie będę się też przyczepiać jakoś specjalnie do braku pompki, podkład ma nie za rzadką, nie za gęstą konsystencję i łatwo się go wylewa( a nie rozlewa!) moim zdaniem można go dobrze dozować.



  •  BOURJOIS HEALTHY MIX

Bardzo przyjemny w konsystencji, przepięknie owocowo pachnący podkład rozświetlający.
Lekki i nawet fajnie kryje.
ALE! Nigdy więcej go nie kupię.Nie sprawdza się niestety na mojej cerze, ściera się w tempie błyskawicznym, świeci się w sposób niezbyt estetyczny no i ten nieszczęsny kolor.Miałam najjaśniejszy odcień 51 , niestety on mi kompletnie nie pasuje i ultenia się na mojej buzi na jakąś pomarańczę..Wykończyłam go z trudem.Ten odkład może sprawdzić się na cerach suchych i normalnych. Mieszane cery moga nie być zadowolone, a tłustym odradzam zdecydowanie!
Ja z ulgą pożegnałam się z tym podkładem.

  • MAYBELINE BETTR SKIN
Z tym podkładem również nie polubiliśmy się:( odcień najjaśniejszy 005 light beige okazał się być...rózowy co go niestety skreśliło na starcie, takie kolory kompletnie mi nie pasują(halo marko Maybeline, gdzie ten jasny beż??)
same zobaczcie
 dla porównania z kolorem 120 vanila Revlon NN
 
Sam podkład ma przyjemną kremową konsystencję, opakowanie posiada wygodną pompkę, ale niestety nie wygląda on naturalnie na mojej skórze. Jest widoczny, osadza się jakoś dziwnie na skórze, podkreśla bardzo suche skórki, jest nietrwały.
Mój egzemplarz pójdzie sobie gdzieś w świat...

  • MAYBELINE AFFINIMAT
 
 Matujący podkład do cery mieszanej i tłustej.
Posiadam cudownie jasny kolorek z zółtym pigmentem nr 02 ligt porcelain

Pierwszy minus tego podkładu?
Zapach! dosłownie spirytusu salicylowego co jest zasługą chyba duże ilości alkoholu w składzie.
Na szczęście po nałożeniu na twarz zapach ulatnia się.
Drugi minus?
Konsystencja! a może raczej nieprzystosowanie opakowania produktu do konsystencji. Podkład  wylewa się z tubki!jak postawię go normalnie na półce  i sięgam po niego i się zapomnę i od razu odkręcę to podkład jest już nawet na podłodze....

 
Kolejny minus to podkreślenie suchych skórek i wysuszanie skóry.
Niestety nie mogę go używać codziennie. No i nie mogę nie wspomnieć o tym jak matuje. Niestety słabo!
Matuje  na chwilę, po czym moja cera zaczyna się bardzo nieestetycznie w nim świecić.
Ładnie wygląda od razu po nałożeniu no i ten kolor cudowny..oby więcej marek wprowadzało tak pięknie jasne odcienie z zółtym pigmentem...
Niestety ten podkład nie sprawdził się u mnie.

  • LOREAL INFALLIBLE 24H
 
Nowa wersja Infallible16h.
Miałam okazję używać przez kilka lat starej wersji i jak dla mnie jakoś niespecjalnie się różnią działaniem...
Podkład bardzo przyjemnie kremowy, ślicznie pachnie, posiada pompkę, łatwo się rozprowadza, choć w moim odczuciu nie jest to taki lekki podkład na lato.
Nie uczulił, nie podrażnił mi skóry.
Dość szybko świeci się na mojej skórze, wykończenie bardziej satynowe niż matowe.
Dla mnie nie jest jakoś specjalnie długotrwały...kilka godzin i zaczyna się ścierać.
Krycie średnie.
Posiadam piękny jasny odcień niedostępny w Polsce 015 porcelain(niestety z różowym pigmentem), chciałabym wypróbować jeszcze 120 vanila z żółtym pigmentem(marko Loreal czemu do Polski nie są sprowadzane te 2 najjaśniejsze odcienie??)
Podkład ultenia się na skórze i ciemnieje trochę.
 
Całkiem przyjemny podkładzik na codzień:) jak będę miała kiedyś okazję to wypróbuję chętnie odcień 120 vanila,

  • LOREAL NUDE MAGIQUE EAU DE TEINT


Mój aktualny ulubieniec podkładowy.
Nowość marki Loreal, niedostępna stacjonarnie w Polsce.
Posiadam odcień 100 porcelain,trochę ciemny, ale w jakis magiczny sposób stapia się  całkiem ładnie z cerą, nie ultenia się, długo się utrzymuje, wygląda mega naturalnie i nie podkreśla mi suchych skórek.
Krycie tez fajne, ale on się nadaje tylko do nakładania palcami!
Recenzowałam go TUTAJ
Gdyby miał jeszczee jakieś piękne mega jasne odcienie to byłby moim prawdziwym ideałem!W Stanach jest dostępny w jaśniejszej kolorystyce.

  • LOREAL TRUE MATCH


Kolejny podkład, który lubię.
Fajnie kryje, utrzymuje się całkiem długo, a utrwalony fixującym pudrem i fixerem przetrwa  wiele godzin. Daje matowe wykończenie.
Potrafił jednak wysuszać, więc w moim przypadku potrzebne jest przy nim porządne nawilżanie cery.
Posiadam odcień n1 ivory.



  •  LOREAL TRUE MATCH WERSJA AMERYKAŃSKA

 
 
True Match w wersji amerykańskiej znacznie różni się od europejskiego.
Nie tylko opakowaniem, ale i konsystencją , działaniem(na zdjęciu pełnowymiarowe opakowanie, to nie jest tester!)
Wersja amerykańska zdecydowanie mnie zachwyciła.
Konsystencja gęstsza, podkład bardzo fajnie się rozprowadza, wygląda naturalnie, daje matowe wykończenie, długo się utrzymuje, nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek.
Mam odcień N1 soft ivory, niestety to jednak nie mój kolor, ale poluję na piekielnie jasny odcień W1 porcelain.

 
 
Czy są tu inne podkładomaniaczki?:)

znacie któryś z podkładów? Jak jest Wasz ulubiony?

Do następnego!


Ania