Przed Świętami Bożego Narodzenia otrzymałam ze sklepu Ladymakeup http://www.ladymakeup.pl/sklep/ ( w ramach programu partnerskiego ) do przetestowania paletę cieni Misslyn .
Bardzo się ucieszyłam,bo jak wiecie pewnie już jestem totalną cieniomaniaczką,a nawet właśnie przyglądałam się ostatnio z zaciekawieniem cieniom Misslyn będąc w Hebe .
Zapraszam Was teraz na makijaż wykonany tą paletką własnie,a następnie moją opinię na jej temat
Makijaż tym razem wykonałam na sobie.
foto KONRAD JEZIORSKI
lista użytych kosmetyków :
- podkład Piere Rene Skin Balance odcień nr 20
- puder ryżowy Pierre Rene
- paleta róży Glazel
- kulki rozświetlące Guerlain
- cienie Misslyn nr 4
- tusz pogrubiający Sephora
- eyeliner Loreal
- szminka Kobo Professional English Rose plus błyszczyk Deborah
paletka Misslyn
W palecie znajduje się 12 cieni o błyszczącym wykończeniu ...(tylko czerń matowa )wizualnie przypominają mi Sleeka , jednak jakościowo już nie ...niestety cienie mnie nie zachwyciły,,,
Ich pigmentacja pozostawia moim zdaniem dużo do życzenia i dużo musiałam się namachać przy tym makijażu żeby było coś widać,a i tak nie osiągnęłam takiego efektu jakbym chciała( użyłam bazy )
Nie są też trwałe , choć na bazie nie jest żle..
Niestety kolenym minusem jest to , że cienie drażniły mnie w oczy ...
Paletka może być bardza fajna do lekkich makijaży dzienych dla młodych osób ( cerom dojrzałym nie polecam takiego błysku..)i dla osób,które generalnie nie wymagają wiele od cieni...Ja wymagam i jednak nie użyłabym tych cieni na klientach na ważne wyjścia ...
Niestety więc u mnie się nie sprawdziły..
Jak Wam się podoba makijaż ?
Używałyscie tych cieni ?
Dziękuję ogromnie Monice ze sklepu Ladymakeup za możliwość przetestowania tej paletki :** i gorąco zachęcam do zajrzenia na stronę sklepu , jest naprawdę godny polecenia, kupuję w nim od kilu lat :)
Przypomina mi paletkę Sunkissed, taki sam układ i opakowanie podobne ;)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety tej paletki, o której piszesz :/
Usuńświetnie! podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŁadne te kolorki są :)
OdpowiedzUsuńNo ładne, ladne, ale w opakowaniu, na oku trzeba się napracować by było je dobrze widać :)
UsuńŚwietne kolorki, zdecydowanie moje ulubione.
OdpowiedzUsuńMoje nie;) ja wolę żywe, intensywne kolory:)
Usuńswietnie ci w takimm makijazu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu :*
UsuńPaletka ma piękne kolory:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPrzepięknie wyglądasz !! <3 jestem zauroczona Tobą i makijażem !!! <3
OdpowiedzUsuńSuper kochana ;*** Super że dostałaś tę paletkę :)))
i masz boski kolor ust chcę tę szminkę <3
Dziękuję Kasiu za komplementy :******* cieszę się, że mogłam przetestować paletkę, ale nie jestem nią zauroczona....
Usuńszminki Kobo polecam gorąco, uwielbiam je :)
Przecudna paletka! :)
OdpowiedzUsuńHmmm chyba Asia nie czytała posta ....:)
UsuńNie miałam jeszcze cieni z tej firmy ale jeśli ich trwałość i pigmentacja nie są jakieś bardzo dobre to chyba nie będę zdradzać Inglota ;) Swoją drogą, bardzo przyjemny makijaż wyczarowałaś przy ich użyciu. Wale nie widać tych ich wad :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję, bardzo się starałam zrobić fajny makijaż, ale musisz mi uierzyć na słowo, że nie było łatwo i dużo warstw nakładałam cieni by były tak widoczne na zdjęciu..Inglotowskie cienie bardzo lubię i zdecydowanie jak dla mnie nie mają porównania nawet z tymi z Misslyn i ja bym ich nie zdradzała na Twoim miejscu:) chociaż każdemu może pasować co innego, nie twierdzę, że paletka dla każdego będzie zła..
UsuńMakijaz przepiękny podoba mi sie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńgdybym spojrzala tylko na zdjecia, to pomyslalam, ze cienie sa swietne; ciesze sie, ze jednak czytam notki:)))
OdpowiedzUsuń:) ja zawsze czytam notki, ale zauważyłam już, że niektórzy czynią to pobieżnie i czasem wychodzą potem trochę bzdury z tego :)
UsuńRzeczywiście wizualnie przypominają Sleeka, szkoda tylko, że nie działanie ..
OdpowiedzUsuńHah, a tak chciałam ją kupić, bo wiem, że jest tania :)
OdpowiedzUsuńMakijaż wyszedł pięknie, idealny na dzień ;)
OdpowiedzUsuńno makijaż piękny, ale szkoda, że cienie się nie sprawdziły :/
OdpowiedzUsuńDzięki Domi:* no niestety nie wszystko zawsze się sprawdza, sama pewnie coś o tym wiesz ...
UsuńDziękuję, cieszę się, że makijaż Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńwow, świetny makijaż, rewelacyjne cieniowanie :)
OdpowiedzUsuńJak byłąm w Hebe to oblukałam ta firmę. Tak dużej palety nie widziałam.Misslyn jest z koncernu ArtDeco- jest to młodsza siostra BeYu. Na cieniach BeYu pracowaąłm i myślałąm, ze te Misslyn beda miały podobna konsystencję i pigmentację.
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie cieni do powiek!
OdpowiedzUsuńRównież zawiodłam się na tych cieniach, co prawda kupiłam je do użytku domowego jako makijaż do biura ale... ale ich mizerna trwałość, rolowanie się na cerze mieszanej, słaba pigmentacja sprawiły że już nie mam ochoty mieć nic do czynienia z tą firmą. Szkoda że zaufałam, że skoro do podfirma artdeco to cienie będą dobre. Jedyne co je ratuje to 1) baza 2) miękka kredka w formie podkładu i dopiero na to cienie ale dochodzi dużo więcej pracy i raczej sięgam po nią tylko aby jako rozświetlacze do innych cieni.
OdpowiedzUsuń