Witam Was gorrąco ( w dosłownym tego słowa znaczeniu - u mnie upał chyba 40 stopniowy ..ufff uff)
Dziś chcę Wam przedstawić nowości , które znalazły się w mojej kosmetycze/ kuferku w tym miesiącu.
Są to kosmetyki kolorowe wyłącznie z marki Kobo Professional dostępne w sieciach drogerii Natura.
Oto one :
cienie do powiek :
Kobo Professional
Przepiękny , mataliczny odcień turkusu-zauroczył mnie !
Mam nadzieję , że na oku będzie prezentował się równie pięknie jak w opakowaniu :)
kolejny z tej samej serii
Zdjęcie nie oddaje jego uroku !
Jest to nr 202 , pale violet-połyskujący , delikatny odcień fioletu z różem , ze złotymi drobinkami.
Wypiekany cień do powiek Luminous Baked Colour
Odcień nr 302 , night sky.
Niezwykła pigmentacja i struktura ! Przepiękny ! Myślę , że idealny do wieczorowych makijaży :)
Cień pojedynczy prasowany - matowy , wkład do paletki
Jest to nr 117 caffe latte.
Fajny cień , który już używałam , idealny do makijażu dziennego oraz jako cień bazowy.
Pure Pearl Pigment - perłowe cienie sypkie
Złoto odcień 507 golden dust
Srebro z szarością 510 smoky silver
Co tu dużo mówić - są przepiękne ...Znam już pigmenty z Kobo i jestem nimi zachwycona :)
pierwsze zdjęcie najlepiej przedstawia jak cudnie błyszczą , nie jest to jednak nachalny brokat.
kredki ( wszystkie z Kobo)
Dwie pierwsze to konturówki do ust- nr 101 fuchsia -miękka , fajna konturówka w odcieniu ciemnej fuksji , łatwo obrysowuje się nią kontur ust.
Następnie nr 102 orchid -odcień dość ostrego rózu.
Jako ostatnia jest kredka do oczu , a raczej eyeliner w kredce nr 205prussian blue- ciemnogranatowa , jeszcze nie miałam okazji jej używać.
To moje pierwsze podejścia do kredek z Kobo ,na razie jestem zadowolona :)
pomadka , błyszczyk( i znooowu Kobo :)
pomadka nr 104 english rose
Jest to delikatny odcień pudrowego rózu , matowa i kremowa , ślicznie pachnie i na ustach wygląda naturalnie delikatnie podkreślając ich koloryt , super na codzień :)
Z pewnoscią dokupię kolejne pomadki z Kobo.
Mój kolejny błyszczyk z Kobo nr 112 cherry shake , seria pearl in mineral.
Kupiłam ją na szybko przy kasie skuszona dużą promocją oraz intensywnym odcieniem rózu w opakowaniu.
Okazało się jednak ,ze kolor na ustach jest baardzo delikatny ...a szkoda .Ale sam błyszczyk przyjemny w użyciu.
To tyle na dziś...
Czy używacie kosmetyków Kobo ? Lubicie je ? Podzielcie się ze mną swoją opinią :)
Pozdrawiam serdecznie !