Obserwatorzy

sobota, 2 lutego 2013

Kosmetyczne niewypały 2012

Hej , hej !
 
Już dawno obiecałam Wam post z kosmetykami , które nie sprawdziły sie u mnie w ubiegłym roku  , ale jak zwykle ograniczone możliwości czasowe bardzo opóżniły spełnienie mojej obietnicy.
Kosmetyków jest tylko garstka w porównaniu z ulubieńcami 2012 , których jak pamiętacie była cała masa :D
 
Chciałam dodać, że nie uważam iż te kosmetyki są całkowicie bezwartościowe  , niewarte zakupu..
Nie sprawdziły się u mnie , ale to nie oznacza , że nie sprawdzą się  u Was!
 

  • KOBO PROFESSIONAL TRANSLUCENT LOOSE POWDER puder sypki


Po pierwsze nie odpowiada mi w nim zapach !
 Jest na tyle duszący i nieprzyjemny , że niemalże wstrzymywałam oddech używając go...
Pyli niemiłosiernie !! jest po prostu wszędzie...dziurki w opakowaniu są też  zbyt duże i nie pomaga nie odklejanie całkowicie siateczki ochronnej.
Produkt nie jest odpowoiednio zmielony  , jest tępy w konsystencji i potrafi zrobić białe placki na twarzy mimo nakładania go różnymi technikami.
Niesamowicie nietrwały....A ja mam cerę mieszaną w kierunku normalnej , więc co byłoby na cerze tłustej ??
A producent podaje , że jest idealny nawet do makijazu scenicznego , oj oj oj ...
Jednym słowem jest to dla mnie najgorszy puder z jakim miałam doczynienia .
Szkoda , bo np pigmenty z Kobo ubóstwiam :)

  • LOREAL TRUE MATCH podkład płynny

Kupiłam skuszona promocją oraz jaśniutkim kolorkiem N1 Ivory.
Niestety to nie był dobry wybór dla mnie :(
 Cieszę się tylko , że nie kupiłam go w cenie regulanrej , bo ta jak na podkład drogeryjny jest całkiem wysoka .
Kolor okazał się jednak mieć zbyt żółte tony dla mojej chłodnej cery i ciemnial  , konsystencja niesamowicie lejąca , rzadka ,  niemalże spływa  z ręki czy pędzla.
Bardzo przesuszał mi cerę i podrażniał ją , podkreślał suche skórki , a ścierał się z twarzy w tempie błyskawicznym.
Nie , to nie dla mnie podkład. ..
Jestem bardzo rozczarowana.

  • REVLON PHOTOREADY podkład płynny
Brat słynnego Colorstaya  ,jak dla mnie niestety produkt nieudany w przeciwieństwie do tego pierwszego .
Według producenta jest to świetny podkład rozświetlający   , idealny do zdjęć.
Niestety  , ale brokatowy błysk wcale dobrze na zdjęciach się nie prezentuje , a ten podkład posiada ogromne drobiny brokatu.
Nie sprawdził się nie tylko na mojej buzi , ale na killu osobach , które nim malowałam.
Podkreślał niedoskonałości , przesuszał, no i trwałośc niestety nie najlepsza.
Najjasniejszy kolor 001 również mi nie podpasował( na zdjęciu nr 003 shell bo posiadam kilka kolorków )
Na szczęscie zostały mi 2 odcienie na wykończeniu , więcej sie nie spotkamy.


  • MAX FACTOR 2000 CALORIE pogrubiający tusz do rzęs



.Duży minus :( Nasłuchałam się tyle o tej maskarze , że wyobrażałam sobie , że robi niemal cuda.
Niestety nie w moim przypadku , nie dla moich rzęs.
Pogrubia bardzo delikatnie , prawie nie wydłuża , nie jest zbyt trwała , osypuje się , nie odpowiada mi sucha konsystencja :(
Spróbuję ją jeszcze przetestować na koleżankach , może na nich sprawdzi się lepiej ???

  • WIBO EXPRESS GROWYH lakier do paznokci
 

Piękny srebrny kolorek i na tym koniec zachwytów .

Okropny pędzelek , klejąca maż , która daje ładny efekt przy dopiero kilku warstwach i w dodatku koszmarnie długo schnie ..
A podczas nakładania też trzeba mieć dużo cierpliwości , bo nie nakłada się równomiernie:(
Temu panu już podziękuję.

  • INGLOT O2M BREATHABLE NAIL ENAMEL "oddychający" lakier do paznokci



Ubóstwiam lakiery Inglota  , ale ta seria "oddychająca " mi nie odpowiada.
Kolorek cudny ( 612)  , ale sam lakier nie nakłada mi się tak komfortowo jak te tradycyjne lakiery Inglota  , aplikator jest zupełnie inny , konsystencja inna.
W tamtych wystarczy mi jedna warstrawa , tu już nie ;(
No i ogromny minus za nietrwałość :(
Tradycyjne  wytrzymują mi ok 4 dni spokojnie , a ten już po niecałym jedniu dniu był do zmycia :(

  • PHARMACERIS A  delikatny płyn do demakijażu oczu
 
Faktycznie delkatny....nawet baardzo delikatny , bo nie radzi sobie nawet z niewodoodpornym tuszem :(
Może jak ktos robi sobie minimalistyczny makijaż i ma ochotę potem kilkanaście minut zmywać z oczu tusz to moze mu się sprawdzi...dla mnie to zdecydowanie nie to !
Zużywam go do przemywania oczu , fajnie odświeża :)
Ale prawie 30 zł za mały płyn i przemywanie sobie nim oczu to no cóż , trochę szkoda pieniędzy ;)
Ogólnie jestem fanką dermokosmetyków Pharmaceris , ale temu mówię NIE.

  • SEPHORA SUPREME CLEANSING OIL olejek do demakijażu

Moim zdaniem nie zmywa zbyt dobrze i szybko  no i jeszcze trzeba to robić przy użyciu wody  , czego nie lubię .
Olejek zakupiony z ciekawości , gdy wokól był czas na zmywanie  makijazu olejkami.
Nie lubię tej tłustości  , gdy nabieram olejek i zostaję przy płynach micelarnych .

To by było na tyle.
Wrócę do Was niebawem z recenzjami oraz makijażami oczywiście :)

Czy macie któryś z produktów prezentowanych prze mnie ? sprawdził się u Was ??

pozdrawiam !

Ania






  •  
 
 
 

56 komentarzy:

  1. warto wiedzieć czego nie kupywać:)
    ja chyba też muszę pozbierać moje buble kosmetyczne :)
    buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Żadnego z tych kosmetyków (na szczęście) nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze ,że nie kupowałam pudru sypkiego KOBO ;) Bardzo przydatne informacje!


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) juz byłam u Ciebie :)

      tego pudru z Kobo to naprawdę nie lubię :(

      Usuń
  4. oczywiscie o tuszu 2000 kcal Ci mowilam :> o podkladzie z loreala tez Ci moglam powiedziec, bo mialam z nim do czynienia i byl tragiczny jak u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja z Twoich zbiorów miałam ten podkład L'Oreal, który u mnie także nie zdał rezultatu :/ natomiast Max Factor 2000 calorie to mój ulubieniec :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję bardzo za sugestię, na pewno wykorzystam Twoje rady :)

      Usuń
    2. A mi niestety ten tusz się nie sprawdził :(
      Dobrze wiedzieć , że chociaz podkład nie tylko mi nie podpasował :)

      Nie ma za co dziękować :) daj znac jak wyszlo :)

      Usuń
  6. Tusz z max factora to mój Kwc. Dziwne że u ciebie się nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety :( myslalam , że i dla mnie będzie wspaniały ..

      Usuń
  7. U mnie niesprawdził się rimmel colorstay masakryczne drobiny brokatowe wyglądały dla mnie mega tandetny , a true match całkiem okey ale bez szału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyna Revlon a nie Rimmel Colorstay ? ;)
      Mi się on bardzo nie podoba , podobnie jsk Loreal ..

      Usuń
  8. Nie miałam niczego z tych produktów... może to i dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i tak , ale nie wiadomo nigdy co nam podpasuje :)

      Usuń
  9. Nie miałam nic z tych niewypałów i już raczej nie będę miała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):):) przetestować zawsze można , ale ja ostrzegam ! :)

      Usuń
  10. szkoda że takie niewypały, szczególnie z tych podkładów
    ale za to tusz z max factora bardzo lubiłam i rzeczywiście, robił cuda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno coś zmieniono w tym tuszu , ale nie wiem , na ile to prawda..U mnie niestety pomyłka , cudów z nim nie ma :(

      Usuń
  11. A ja za to lakiery z Wibo lubię ;) Być może mam do tej firmy sentyment, ale chętnie ich używam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam nic z tych rzeczy , ale będę wiedziala,czego unikać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. tusz max factora ubóstwiam, jedyny tusz który robi z moimi rzęsami cuda! a mam wyjątkowo niefortunne, bo krótkie, rzadkie i proste, po max factorze mam długie zawijające się piękne rzęsy!:)
    lakier wibo, mam ich tysiące do koloru do wyboru, dosłownie:) po kilka z każdej serii.. fakt utrzymują się dość krótko na paznokciach, ale wystarczy utwardzacz z inglota i jest idealnie, być może trafiłaś na felerny kolor...
    jeśli chodzi o inglota to też może być wina koloru, niestety nie mam żadnego z oddychającej serii ale mam standardowe i wiem, że niektórym wystarczy jedna warstwa, a czasem trzeba nałożyć nawet 3 żeby wyglądały jak należy.
    a jeśli chodzi o podkład LOREAL, ja mam LOREAL LUMI MAGIQUE ale jeszcze nie używałam, więc zastanawiam się czy to będzie tak samo jak z twoim, zobaczymy jak skończy się mój ówczesny to go sprawdzę! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie , że u Ciebie tyle produktów- sprawdziło się :):) tylko się cieszyć więc:)
      Kazdemu pasuje co innego :)
      Ciekawe jak ten LUMI MAGIQUE Ci się sprawdzi :)
      pozdrawiam serdecznie!!!

      Usuń
  14. Też strasznie się zawiodłam na tuszu od MaxFactor. Podobno klasyka i taki dobry, a mój wylądował w koszu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedziec , ze nie jestem osamotniona w swoim poglądzie na ten tusz ! :) Mój na razie w kufrze , potestuję na innych , ale niewykluczone , że wyląduje w koszu ;)

      Usuń
  15. Pharmaceris.. dobrze wiedzieć, że się nie sprawdza bo prędzej czy później bym nabyła. Bardzo często z tych serii kupuję żele do mycia twarzy

    OdpowiedzUsuń
  16. no a mój ulubiony od lat tusz mnie tutaj zdziwił.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez bardzo lubię Pharmaceris , dlatego sięgnęłam po ten płyn , ale niestety nie sprawdził się zupełnie :( a tusz no cóz mi niestety nie pasuje :( a naprawdę byłam pozytywnie do niego nastawiona kupując :)

      Usuń
  17. no nie Maxfactor Ci nie przypasowal:) a ja kazdy jeden tusz z tej firmy uwielbiam no ale nie dla kazdego jest to samo dobre, staram sie dosc czesto uzyskac efekt pogrubienia i wydluzenia stosujac 2 tusze nie oszukujmy sie 1 wszystkiego nie zalatwi:) to taki moj trik:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie podpasował :(

      spróbuję twojego triku , dzięki :)

      Usuń
  18. też mam ten olejek do demakijażu z Sephory i w sumie nie wiem czy go lubię czy nie - chyba jednak nie lubię tak tłustych rzeczy;)
    wolę wodę micelarną
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiałam kiedyś ten tusz kaloryczny.. ale było to dawno temu i nie wiem czy nadal byłaby z tego miłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. L'oreal True Match mialam dawno, dawno temu i choc nie pamietam juz dlaczego, wiem ze byl beznadziejny....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak własnie o nim myślę , choć nie chciałam pisac o nim tak dosadnie ;)

      Usuń
  21. Sporo tych nie fajnych kosmetyków Ci się przytrafiło, nie miałam żadnego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Aniu czy to duzo jak na rok czasu ? Myslę , że nie :) a widziałas ile miałam hitów ?:D to dopiero dużo ! :)

      Usuń
  22. nie miałam żadnego z tych produktów, ale powiem Ci, że mi dla odmiany nie podpasował podkład Revlon ColorStay...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu ja tez nie jestem zwolenniczką revlona i nie mogę go często używć , bo drażni moją cerę , ale cenię go za trwałość i krycie :)

      Usuń
  23. Z tego wszystkiego miałam tylko Max Factor 2000 calorie... Oceniłabym go jako średniaka. Jak na swoją cenę (z tego co się orientuję ok. 20 zł) nie jest zły, ale znam mnóstwo fajniejszych maskar. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jest mocno średni ;) chętnie Aniu poczytam jakie polecasz maskary ! :)

      Usuń
  24. Ojjj a ja miałam taką ochotę na ten puder z Kobo, ale chyba się jeszcze wstrzymam z zakupem. Co do maskary to ja byłam z niej nawet zadowolona, jednak nie był to najlepszy tusz jaki miałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puder naprawdę odradzam :( mam sporo róznych pudrów , ten jest zdecydowanie najgorszy :(

      Usuń
  25. Zawsze jak jestem w Naturze, to szperam na półkach z przecenionymi produktami, nieraz można fajne rzeczy znaleźć :P
    Te cienie z kobo znalazłam w ich szafie na półeczce obok nowości - tam zazwyczaj są końcówki ich kolekcji albo przecenione sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to udało Ci się ! w świetnej cenie je kupiłas :), a sprawdzałas ich daty wazności ? Bo ja już natknęłam się niestety , ze te kupione na promocji były..stare :(

      Usuń
  26. Ja lubiłam MF 2000 :) przeszkadzało mi tylko to, że zawsze umazałam sobie nim górną powiekę... Z żadnym innym tuszem nie miałam takiego problemu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi niestety wogóle nie odpowiada , ale to pewnie zależy od rzęs :)

      Usuń
  27. Żadnego z Twoich bubli nie używałam może i dobrze;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja mam ten puder z kobo, może nie jestem nim zachwycona ale też bym nie była tak krytyczna. Zapach mi odpowiada i w zasadzie to co dzieje się na mojej skórze też, a mam cera mieszaną z tendencją do tłuszczenia w sferze T. Jedno muszę Ci przyznać to że się rozsypuje i jest wszędzie i bardzo źle się rozprowadza.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj tusz MF to u mnie nr jeden, również w makijażach ślubnych. Nie wiem czemu Ci nie spasował...co do Kobo na pewno nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja podobnie do wiekoszsci poprzedniczek komentujacych Twojego posta, takze baaardzo lubie 2000 calorii, moze trafilas na jakis przeterminowany albo odkrecany juz tusz, bo ja na niego nigdy nie narzekalam. Revlona photoready tez lubie, di zdj sie nadaja ale nie do wszytkich-to fakt, dlugotrwaly tez nie jest ale na wiosne mysle, ze doda skorze pieknego balsku...zawsze go mozna utrwalic fixerem ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci serdecznie za odwiedziny mojego bloga i pozostawienie opinii.
Na pewno odwiedzę również Twoj blog , zaproszenie jest więc zbędne :)
Jeśli podoba Ci się mój Kolorowy Swiat to zostań w nim ze mną na dłużej i zaobserwuj.
Pozdrawiam Cię